Odpowiedź jest bardzo prosta: nie. Pierścionek zaręczynowy powinien być takim kamieniem, który najbardziej podoba się Tobie i Twojej przyszłej narzeczonej.
I na tym w zasadzie można by zakończyć, ale pewnie zastanawiasz się teraz: jeśli nie diament, to co? I właśnie o tym będzie ten artykuł 🙂 Napiszemy więcej: nie tylko ten jeden artykuł, ponieważ rozpoczynamy krótką serię wpisów, które będą dotyczyły kamieni, którym warto przyjrzeć się bliżej, przed wyborem pierścionka zaręczynowego. Zachęcamy do przejrzenia naszego bloga w poszukiwaniu inspiracji i wyjątkowych kamieni.
Część pierwsza
Alternatywy dla brylantów - poznaj naturalne i syntetyczne białe kamienie
Nie każdy diament jest brylantem, ale każdy brylant jest diamentem. Diament to minerał, który ma bardzo szerokie zastosowanie. Najbardziej kojarzymy diamenty z jubilerstwem (i zaręczynami). I w tej dziedzinie najczęściej spotkamy się z brylantami, czyli diamentami w szlifie brylantowym – jeden z nich możesz obejrzeć na video powyżej.
Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej na ten temat, odsyłamy Cię do artykułu o historii pierścionków zaręczynowych.
Jeśli nie po drodze Ci z tradycją i nie planujesz kupować diamentów, ale jednocześnie szukasz uniwersalnej biżuterii, która będzie pasować do wszystkich kolorów, to czas na zapoznanie się z kilkoma pięknymi i ciekawymi alternatywami. W dodatku jeśli zależy Ci na dużym kamieniu, to możesz w ten sposób zaoszczędzić naprawdę sporą kwotę i wydać ją na wspólne ekskluzywne wakacje. Nie oszczędzając jednocześnie na walorach estetycznych.
Cyrkon
Zapomnij od razu o cyrkoniach. Są to syntetyczne zamienniki dla diamentu, produkowane masowo. Są bardzo popularne w sieciówkach jubilerskich ze względu na cenę – koszt jednej cyrkonii waha się od kilku groszy do kilku złotych w zależności od wielkości kamienia.
Jest jednak kamień, którego nazwa różni się tylko dwiema ostatnimi literami, a zyskujesz coś znacznie, znacznie ciekawszego. Cyrkon, bo to o nim mowa, to kamień naturalny, występujący w różnych kolorach. Ale nas oczywiście interesuje jego biała, przezroczysta odmiana. Warto w tym miejscu również zaznaczyć, że cyrkon to kamień urodzinowy grudnia, więc jeśli Twoja przyszła narzeczona urodziła się właśnie w tym miesiącu, to może być to poważny kandydat do bycia główną gwiazdą pierścionka zaręczynowego.
Biały szafir
Naszą ulubioną alternatywą dla diamentów jest biały szafir. Tak tak, szafiry występują w różnych kolorach – są nie tylko niebieskie! Odróżnia go od diamentu przede wszystkim brak ognia, czyli jest to kamień zupełnie biały. I tę jego cechę właśnie najbardziej w nim lubimy. W połączeniu z dobrą czystością minerału i odpowiednim szlifem, zachwyca swoją delikatnością i subtelnością. Brak ognia powoduje, że białe szafiry są zimniejsze w odcieniu i mają bardziej dystyngowany wygląd. Co może być pożądane przez osoby, których nie przekonuje migotanie diamentów.
Można wybrać pomiędzy szafirem naturalnym oraz syntetycznym, czyli stworzonym w warunkach laboratoryjnych. Posiada on te same właściwości fizyczne i chemiczne co naturalny odpowiednik, ale jest za to pozbawiony wewnętrznych inkluzji i odznacza się większą czystością.
To gra barw, efekt wielobarwnych migotliwych refleksów, powstałych w wyniku zjawiska rozszczepienia światła. Jest ono uzyskiwane dzięki odpowiedniemu oszlifowaniu kamienia.
Moissanit
Ostatni kamień, o którym chcemy napisać, to moissanit. Jest on już dobrze znany zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych. W Polsce póki co mało popularny, ale powoli toruje sobie drogę do serc polskich klientów. Jest to minerał bardzo rzadki, odkryty stosunkowo niedawno, bo pod koniec XIX wieku (w kraterze po meteorycie) i w wyglądzie wykazuje bardzo duże podobieństwo do diamentu.
Jest przeciwieństwem białego szafiru, ponieważ ma jeszcze więcej ognia i mocniejszą brylancję niż same diamenty! Jest więc na pewno idealny dla osób, które lubią to, co nazywamy profesjonalnie ogniem, a z języka angielskiego blingiem, czyli błyszczącymi, migotliwymi refleksami.
Na tym podobieństwa do diamentów się nie kończą. Są wyjątkowo trwałe i wytrzymałe – ich twardość przewyższa szafiry i rubiny, i jest niewiele mniejsza od diamentów.
W pracowni używamy moissanitów syntetycznych, które mają te same właściwości fizyczne i chemiczne co moissanity naturalne, które – jak pisaliśmy wyżej – są niezwykle rzadkie. Poniżej dwa pierścionki Kaskada z moissanitami.